- Cześć Viola. Musimy pogadać….
- Masz racje.
- Dlaczego wtedy uciekłaś?
- Leon… Ja wtedy nadal czułam ból po zerwaniu z Tomasem.
Trochę bałam się nowego związku. Ale gdy to wszystko przemyślałam to wiem…. Że
mogę spróbować.
- Naprawdę!?- zapytał z radością.
- Tak.
Ani się nie obejrzałam a Leon podniósł mnie, przytulił i
obrócił. Zbliżyliśmy się do pocałunku ale…
Przeszkodził nam Gregorio
- W tej szkole nie można w taki sposób okazywać uczuć! Kto
was wychował!?- powiedział oburzony nauczyciel.
-Przepraszamy- powiedziałam razem z Leonem.
- Mam nadzieję, że to już nigdy się nie powtórzy! Następnym
razem nie będę taki miły!
Powiedział to i od razu poszedł. Na szczęście.Nie miałam
ochoty się z nim kłócić.
- A on w ogóle był miły?-powiedział Leon.
Ja się tylko uśmiechnęłam i pocałowałam w policzek. Cieszę
się, że jesteśmy razem. Leon jest wspaniały!
- To co Violu… Idziemy na lekcje z Pablo. A potem… Dasz się
zaprosić do Resto?
- Oczywiście! Tym razem ci nie ucieknę.
Zaczęliśmy się śmiać. Potem podeszła do nas Francesca.
- Oooo… Czy mnie oczy nie żartują czy wy jesteście razem?-
- Nie mylą, Fran!- Powiedziałam razem z Leonem.
Wszyscy zaczęliśmy się śmiać.
- No nie ważne! Wiedziałam, że kiedyś będziecie razem.
- No oczywiście!- powiedziałam.
Przytuliłam się do Leona i poszliśmy na zajęcia.
Mieliśmy porozmawiać o pokazie na początek szkoły.
- Ponieważ niedawno zaczął się rok szkolny. Musimy zrobić
pokaz. Od razu uprzedzam, że nie będzie żadnych castingów. Dobierzcie się
grupami lub w pary i zaśpiewajcie piosenkę. Można też ułożyć choreografie. Na
koniec wszyscy razem zaśpiewamy 2 piosenki- Tienes El Talento i Ven y canta.-
powiedział Pablo.
-Śpiewamy razem?- zapytałam Leona
- Oczywiście! Nie wyobrażam sobie śpiewania z kimś innym.
Po chwili podeszły do mnie Cami i Fran i zapytały się czy
zaśpiewamy razem „ Veo Veo”
Oczywiście się zgodziłam. Jak zajęcia się skończyły poszłam
z dziewczynami poćwiczyć piosenkę
- Więc słyszałam, że spotykasz się z Leonem.- powiedziała
Camila
- To prawda.
- To fajnie. Pasujecie do ciebie.
- Dzięki. A skoro mowa o Leonie muszę iść… Idę z nim do
Resto.
- Okej, już ci nie przeszkadzamy. Powodzenia- powiedziała
Francesca śmiejąc się.
Wyszłam z klasy i przed szkołą czekałam na Leona. Przyszedł
od razu. Nie musiałam na niego czekać.
- Cześć- powiedział
- Cześć. Idziemy?
- Jasne
Szliśmy wtuleni do siebie. Chociaż Resto jest blisko,
szliśmy z jakieś 15 minut. Było nam dobrze. Gdy doszliśmy usiedliśmy przy
stoliku przy oknie. Po chwili przyszedł do nas Luca.
-To ty nie z Tomasem?- zapytał brat Fran.
-Nie. Teraz spotykam się z Leonem.
Widać było, że Luca się zdziwił. Właściwie to mu się nie
dziwie. Tak z dnia na dzień nowy chłopak. No ale jestem z nim szczęśliwa.
Zamówiliśmy 2 koktaile. Ja wzięłam truskawkowy a Leon wiśniowy
.
.
- To życzę wam powodzenia- powiedział, uśmiechnął się i
poszedł.
Koktajle przyniósł nam Tomas. Czułam się niezręcznie. Mój
były chłopak i Leon. To było dziwne
- Oto wasze koktajle. Jesteś niesamowita Viola. Następny
dzień a ty już masz nowego chłopaka- powiedział
- Daj jej spokój- odrzekł Leon wstając
- A co mi zrobisz?!
Ledwo się nie obejrzałam a mój były chłopak popchnął Leona.
Po chwili Luca do nas podbiegł.
-Co to ma być?! Dlaczego go popchnąłeś? Jeśli to się
powtórzy, to wylatujesz z pracy- powiedział brat Fran i odszedł.
- Co ty robisz?!- Krzyknęłam do Tomasa
- Nawet chłopak nie potrafi cię obronić. Idę stąd.
Co to było?! Nie znam go od takiej strony. Przestraszyłam się.
Podeszłam do Leona i zapytałam się.
- Wszystko w porządku Leoś?
- Tak… Wszystko okej. Nie wiedziałem, że Tomas jest taki.
- Ja też nie.
Pomogłam mu wstać i zaczęliśmy pić swoje koktajle. Bardzo
zdziwiło mnie zachowanie Tomasa. Dobrze, że tak się stało. Gdyby nie jego
zdrada nie byłabym teraz z tak wspaniałym chłopakiem jakim jest Leon. Z
przemyśleń wyrwał mnie dźwięk telefonu.
- Kto dzwoni?- zapytał Leon.
- Mój tata.
Odebrałam telefon.
- Tak tato?
- Wracaj do domu!- Krzyknął
- Ale co się stało?
- Wracaj!
- Już idę.
Rozłączyłam się i wstałam z krzesła.
- Co się stało?
- Właśnie nie wiem. Tata był bardzo zły. Nie mam pojęcia o
co chodzi.
- Odprowadzę cię- powiedział.
- Nie.
- Proszę, to dla mnie przyjemność.
W końcu uległam. Szybko popędziliśmy do mojego domu.
Pożegnałam się z nim i weszłam do domu.
- Tato… Co się stało?- powiedziałam z przerażeniem.
- Jak ty mogłaś…
- Ale o co chodzi?
- Chodzisz do Studio! Jak ty mogłaś to zrobić! Okłamałaś
mnie!
Poleciały mi łzy. Ja nie chciałam żeby dowiedział się w taki
sposób. Ale nie zapomniałam o kłamstwie mojego ojca. Właściwie cały czas mnie
okłamuje. Mówi, że nie mam cioci, babci. A ja już je znam! Jak on może?!
- I co teraz zrobisz?! Wywieziesz mnie?!- w końcu coś we
mnie prysło
- Tego nie wiem…
- Co?! Nie tato?! Tym razem ci się nie uda! Zostanę tu do
końca.
- O tym to już ja decyduje.
- Zawsze mogę zostać u cioci. Tak tato wiem o cioci! I o
babci też! Jak mogłeś mnie tak okłamywać!? Masz do mnie pretensje! Ale ty też
źle zrobiłeś.
Odkrył twarz z rąk i popatrzył na mnie.
- Ale ja to robiłem dla twojego dobra- powiedział załamanym
głosem.
- Co? Dla mojego dobra?! Co w tym było dobrego?! Wiesz tato
mam dość tej rozmowy! Idę stąd!
Szybkim krokiem poszłam do mojego pokoju. Położyłam się na
łóżku i zaczęłam płakać. Po chwili
zadzwonił do mnie Leon.
zadzwonił do mnie Leon.
Odebrałam.
- Co się stało?- zapytał.
- Tata dowiedział się o Studio 21.
- naprawdę? Jak?
- Tego nie wiem. Ale uświadomiłam mu, że też kłamał.
Powiedziałam mu, że wiem o cioci i babci. – odpowiedziałam.
- I co teraz będzie.
- No nie wiem. Zapytałam się czy nie wywiezie. A on
powiedział, że jeszcze nie wie.
- Co?!
- Przepraszam Leon. Ale nie mam ochoty teraz gadać. Kocham
cię- powiedziałam zapłakanym głosem
- ja ciebie też.
Wtedy uświadomiłam sobie znaczenie tych słów.
Możliwe, że nigdy już nie zobaczę moich przyjaciół i
najważniejsze. Leona.
Ja nie mogę mu na to pozwolić. Przez niego tracę życie. Gdy
się zakochuje, to się kończy bo chce mnie wywieść. Tym razem to nie będzie
takie łatwe. Za bardzo ich kocham żeby to wszystko zakończyć.
-------------------------------------Fajne? Podobało się? Opinie pisać w komentarzach ;).
Będe pisać Rozdział ..../ Mercedes ale będzie w zakładce rozdział.../ Valeria
Mercedes
super geniastyczny przesliczny podoba mi się czekam na next
OdpowiedzUsuńszkoda że masz jeden przepraszam 2 komentarze ale może ci doradze tak tylko muwię wejdz na strone
OdpowiedzUsuńLeonetta + 18 to tam będziesz miała wenę do pisania i będziesz miała 100000000000000000 komentarzy nie wiem ile to jest ale pewnie dużo albo wpisz Leonetta rozdziały albo albo wiesz napisze ci w 3 komentarzu
Leonetta + 18
OdpowiedzUsuńLeonetta rozdział + 18
leonetta rozdział 1
leonetTA ROZDZIAŁ 2,3,4,5,6,7,8,9,10,11,12,13,14.15.16.17.18.191.20 ITD DO 100 A NAWET DO 200
LEONETTA PORNO ITD POZDRAWIAM
SUPER
OdpowiedzUsuń